Śpiewnik

HYMN ZHP


Wszystko co nasze Polsce oddamy


w niej tylko życie, więc idziem żyć,

świty się bielą, otwórzmy bramy

Rozkaz wydany: Wstań! W słońce idź! 

Ramię pręż, słabość krusz

ducha tęż ojczyźnie miłej służ!

Na Jej zew w bój czy w trud

pójdzie rad harcerzy polskich ród!

harcerzy polskich ród!


10 w skali Beauforta

Kołysał nas zachodni wiatr

Brzeg gdzieś za rufą został


I nagle ktoś jak papier zbladł: 


Sztorm idzie, panie bosman!



A bosman tylko zapiął płaszcz


I zaklął: - Ech, do czorta!


Nie daję łajbie żadnych szans!


Dziesięć w skali Beauforta!



Z zasłony ołowianych chmur


Ulewa spadła nagle


Rzucało nami w górę, w dół,


I fala zmyła żagle.


 

Gdzie został ciepły, cichy kąt


I brzegu kształt znajomy?


Zasnuły mgły daleki ląd


Dokładnie, z każdej strony.



O pokład znów uderzył deszcz


I padał już do rana


Piekielnie ciężki to był rejs,


Szczególnie dla bosmana.


Ballada o harcerzu

Właśnie tu, na tej ziemi, młody harcerz meldował

Swą gotowość umierać za Polskę
.
Tak jak ty niesiesz plecak, on niósł w ręku karabin,

W sercu radość, nadzieję i troskę
.
Może tu w Nowej Słupi, Daleszycach, Bielicach

Brzozowymi krzyżami znaczone,

Swą dziewczynę pożegnał, nic nie wiedząc, że tylko

Kilka dni mu życia przeznaczonych.


ref.: Naszej ziemi śpiewajmy, ziemi pokłon składajmy,


Taki prosty, serdeczny, harcerski.

Niechaj echo poniesie tę balladę rajdową

W nowe jutro i przyszłość nową.


Na pomniku wyryto, że szesnaście miał wiosen,


Że był śmiały, odważny, radosny.

Kiedy padał, padała cała puszcza jodłowa.

Nie doczekał, czekanej tak wiosny.

I choć on nie doczekał, to nie zginął tak sobie,

Przetarł szlak, którym dzisiaj wędrujesz.

Kiedy tak przy ognisku śpiewasz sobię balladę ,

Tak jak on w sercu ojczyznę czujesz.




Bieszczady

Tu w dolinach wstaje mgłą wilgotny dzień
 
Szczyty ogniem płoną, stoki kryje cień

 
Mokre rosą trawy wypatrują dnia

 
Ciepłe, które pierwszy promień słońca da.

 

Ref: Cicho potok gada, 


gwarzy pośród skał

O tym deszczu 

co z chmury trochę wody dał


Świerki zapatrzone w horyzontu kres

 
Głowy pragną wysoko, jak najwyżej wznieść

 
Tęczą kwiatów barwny połoniny łan

 
Słońcem wypełniony jagodowy dzban

 
Pachnie świeżym sianem pokos pysznych traw 


Owiec dzwoneczkami cisza niebu gra 



Serenadom świerszczy, kaskadami gwiazd

 
Noc w zadumie kroczy, w mroku ścieląc płaszcz

 
Wielkim wozem księżyc rusza na swój szlak

 
Pozłocistym sierpem gasi lampy dnia




Bieszczadzki Rajd

1. Zebrało się tutaj wielu

Takich jak ty


Siadaj z nami przyjacielu


A zaśpiewamy ci



Ref: Rajd, rajd, bieszczadzki rajd


Czy to w słońce czy to w deszcz


Jedziesz za nami przyjacielu


Bo sam chcesz



2. Każdy harcerz przeżyć chce


Ten bieszczadzki rajd

 
Aby wzmocnić swoje siły


Jemy dużo pajd



3. Czasem chcleba nam brakuje

 
Ale fajno jest

 
Ktoś nas wtedy poratuje

 
To braterski gest

 


4. Może kiedyś tu za rok

 
Wszyscy się spotkamy

 
Obsiądziemy ogień w koło

 
I tak zaśpiewamy 




Bieszczadzki Trakt




1.Kiedy nadejdzie czas, zwabi nas ognia blask,

na polanie gdzie króluje zły (oboźny)
Gwiezdny pył w ogniu tym, łzy wyciśnie nam dym, 
tańczą iskry z gwiazdami, a my:

ref: Śpiewajmy wszyscy w ten radosny czas,
 śpiewajmy razem ilu jest tu nas
Choć lata młode szybko płyną, wiemy że 
nie starzejemy się. 

2. W lesie gdzie licho śpi, ma przygoda swe drzwi.

 Chodźmy tam, gdzie na ścianie lasu lśnią,
oczy sów, wilcze kły, rykiem powietrze drży 
tylko gwiazdy przyjazne dziś są. 

3. Dorzuć do ognia drew, w górę niech płynie śpiew,

 wiatr poniesie go w wilgotny świat 
Każdy z nas o tym wie, znowu spotkamy się,.
 a połączy nas bieszczadzki trakt



Bieszczadzkie Anioły


Anioły są takie ciche

zwłaszcza te w Bieszczadach

gdy spotkasz takiego w górach

wiele z nim nie pogadasz


Najwyżej na ucho ci powie

gdy bedzie w dobrym humorze

 że skrzydła nosi w plecaku

nawet przy dobrej pogodzie


Anioły są całe zielone

zwłaszcza te w Bieszczadach

łatwo w trawie się kryją

i w opuszczonych sadach


W zielone grają ukradkiem

nawet 
karty mają zielone

zielone mają pojcie,

a nawet zielony kielonek


Anioły bieszczadzkie

bieszczadzkie Anioły

dużo w was radości

i dobrej pogody


Bieszczadzkie Reggae


1. Porannej mgły snuje się dym
Jutrzenki szal na stokach gór
Nowy dzień budzi się
Melodie dnia już rosa gra


Reggae bieszczadzkie reggae

Słońcem pachnące ma jagód smak
Reggae bieszczadzkie reggae
Jak potok rwące przed siebie gna

2. Połoniny czar ma taką moc

Że gdy ją ujrzysz pierwszy raz
Wrócić chcesz znów za rok
Z poranną rosą czekać dnia


Bieszczady Rock and Roll


1. Miały już Bieszczady swoje tango,
Miały także taniec zwany sambą,
Miały także polkę prosto z pola,
Lecz nie miały jeszcze rock and roll'a


Bieszczady rock and roll,Połonina wogie-bogie.

Gdy jesteś tylko sam Dzień staje się taki długi.
Gdy jesteś z nami wraz Bardzo szybko mija czas.


2. Na stanicy mokro po kolana, ( kolana )

A deszcz pada od samego rana. ( rana )
Przemoczone wszystko do niteczki, ( niteczki )
Chciałbyś zmienić buty i majteczki. ( majteczki )

Bratnie Słowo

Bratnie słowo sobie dajem, 
Że pomagać będziem wzajem, 
Druh druhowi, (druhnie) druh, 
Hasło znaj: Czuj duch! 

W troskach, smutkach i zmartwieniach, 

W dni słoneczne i w dni cienia, 
W jasny dzień i chłodną noc 
Przyjaźń da ci moc. 

Bacz, by słowo raz już dane 

Było zawsze dotrzymane. 
Druh druhowi, (druchnie) druh, 
Hasło znaj: Czuj duch! 

Bo wszyscy harcerze


Wieczorem, wieczorem / 2x 
Gdy ogniska płoną już… 
Wieczorem, wieczorem / 2x 
Płoną ogniska naszych dusz 

Bo wszyscy harcerze to jedna rodzina

Starszy czy młodszy, chłopak czy dziewczyna 

Wieczorem, wieczorem / 2x 

Gdy na warcie stoisz ty… 
Wieczorem, wieczorem / 2x 
Wspomnijmy nasze sny… 

Bo wszyscy harcerze…

Bolero


1. W małym miasteczku    
 

Gdzieś na krańcach Hiszpanii   
     
Stary krawiec Augusto
Szył bolera najtaniej  
  
I czy pan był bogaty
Pan był biedny czy kmieć
Każdy takie bolero
Chciał mieć

ref. 

To bolero
Dla bogatych cavaleros
W tym bolero będziesz sfero
Prezentował się jak struś

Na bolero z Cavaleros ty się skuś /x2
Jakie chcesz pan bolero
Białe, czarne, różowe
Zapinane od przodu

Czy wkładane przez głowe
Z przodu złote guziki

Z tyłu patka czy bez
Jakie chcesz pan bolero OLE


3. Na corridę gdy pęłjdziesz

W tym bolero ukryty

O biust karter zabije
Serce twej sieniority
No i ona zemdlona
Na twe łono bez sił
Padnie, szepcząc „Amigo!

Kto to szył???!!!"

Dym z jałowca


Dym jałowca łzy wyciska D h 

Noc się coraz wyżej wznosi G A 
Strumień srebrną falą błyska 
Czyjś głos w leśnej ciszy prosi 


Żeby była taka noc, kiedy myśli mkną do Boga

Żeby były takie dni, że się przy nim ciągle jest 
Żeby był przy tobie ktoś, kogo nie zniechęci droga
Abyś plecak swoich win stromą ścieżką umiał nieść 


Tuż pod szczytem się zatrzymaj 
Spójrz jak gwiazdy w dół spadają 
Spójrz jak droga kosodrzewina 
Góry wraz z tobą wołają 

Usiądź z nami przy ognisku 
Płomień twarz ci zarumieni 
Usiądziemy tutaj blisko

Wspólną myślą połączeni 



Gdzie ta keja


Gdyby tak ktoś przyszedł i powiedział:

Stary, czy masz czas?
 

Potrzebuję do załogi jakąś nową twarz, 
Amazonka, Wielka Rafa, oceany trzy, 
Rejs na całość, rok, dwa lata, to powiedziałbym:


Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht, 
Gdzie ta koja wymarzona w snach, 
Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat,
Gdzie ta brama na szeroki świat. 
(i jeszcze raz!) 
Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht, 
Gdzie ta koja wymarzona w snach. 
W każdej chwili płynę w taki rejs,

Tylko gdzie to jest, no gdzie to jest?


Gdzieś na dnie wielkiej szafy leży ostry nóż,
 

Stare dżinsy wystrzępione impregnuje kurz

W kompasie igła zardzewiała, lecz kierunek znam, 
Biorę wór na plecy i przed siebie gnam. 

Gdzie ta keja 


Przeszły lata zapyziałe, rzęsą zarósł staw, 
A na przystani czółno stało - kolorowy paw. 
Zaokrągliły się marzenia, wyjałowiał step, 
Lecz dalej marzy o załodze ten samotny łeb. 

Gdzie ta keja ...



Harcerskie Ideały


1.Na ścianie masz kolekcje swoich barwnych wspomnień,
Suszony kwiat, naszyjnik, wiersz i liść.
Już tyle lat przypinasz szpilką na tej słomie,
To wszystko co cenniejsze jest niż skarb.

Po środku sam generał Robert Baden Powell,

Rzeźbiony w drewnie, lilijki smukły kształt.
Jest krzyża znak i orzeł srebrny jest w Koronie,
A zaraz pod nim harcerskich dziesięć praw.

Ramię pręż, słabość krusz, I nie zawiedź w potrzebie.

Podaj swą pomocną dłoń, Tym co liczą na ciebie,
Zmieniaj świat zawsze bądź , Sprawiedliwy i odważny
,

Śmiało zwalczaj wszelkie zło, Niech twym bratem będzie

każdy.



REF.:I świeć przykładem świeć,

I leć w przestworza leć,

I nieś ze sobą wieść,
Że być harcerzem chcesz.

2.A gdy spyta cie ktoś, Skąd ten krzyż na twej piersi,

Z dumą odpowiesz mu, Taki noszą najdzielniejsi.
I choć mało mam lat , W swym harcerskim mundurze,
Bogu, ludziom i ojczyźnie , Na ich wieczną chwałę służę.


Hej przyjaciele


Tam dokąd chciałem już nie dojdę szkoda zdzierać nóg.
Już wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres.
Wy pójdziecie inną drogą, zostawicie mnie.
Odejdziecie, sam zostanę na rozstaju dróg.

Hej, przyjaciele! Zostańcie ze mną.

Przecież wszystko to, co miałem, oddałem wam.
Hej, przyjaciele! Choć chwilę jedną
Znowu w życiu mi nie wyszło, znowu jestem sam.


Znów spóźniłem się na pociąg i odjechał już.

Tylko jego mglisty koniec zamajaczył mi.
Stoję smutny na peronie z tą walizką jedną
.

Tak, jak człowiek, który zgubił od swego domu klucz.


Tam, dokąd chciałem, już nie dojdę, szkoda zdzierać nóg.

Już wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres.

Wy pójdziecie inną drogą, zostawicie mnie. 
Zamazanych drogowskazów nie odczytam już.


Hej w góry!


Zagrajcie nam ,może się cofnie czas

Do tamtych dni z naszych marzeń.  
  

Do dni spędzonych pośród sennych skał

Zagrajcie mi, a nie zapomnę.

Hej w  góry, w góry , w góry
Popatrz tam wstaje blady świt
Jeszcze tak nie poradnie chce ominąć szczyt.
Hej, miły panie czekaj, wkrótce my też będziemy tam,
Nie będziesz musiał schodzić w połoniny sam.


Zagrajcie mi, może się spełni czas
 I znowu poczuje dym z ogniska.
Namiotów krąg ujrzę w oddali gdzieś
I znów będziemy razem wszyscy.

Hej w  góry...

Muzyka gór, moją miłością jest
Upaja mnie zapach lasu,
Potoków szum, leśnych ptaków śpiew

Wspomnieniem są wspaniałych czasów.

Hej w  góry...

Pamiętam dzień, gdy byliśmy w górach
Ogniska blask połączyła nas.
Wspomnienia me twarde jak skała jest
Zagrajcie mi, a nie zapomnę.

Hej w  góry...

Bywały dni, że słońca złoty blask
W zawody szedł z senny brzaskiem.
To dziwne więc, że dzisiaj skoro świt
I wiatr, i deszcz razem tańczą.

Hej w  góry...

Dziewczyno ma, przecież ja kocham Cię
I chciałby być razem z Tobą.
Wspomnienie me twarde jak skała jest
Zagrajcie mi, a nie zapomnę.

Hiszpańskie dziewczyny


Żegnajcie nam dziś hiszpańskie dziewczyny

Żegnajcie nam dziś marzenia ze snów


Ku brzegom angielskim już ruszać nam pora,


Lecz kiedyś na pewno wrócimy tu znów.



Ref. I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,

 
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.

 
Leniwie popłyną znów rejsu godziny,

 
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.


 
2. Niedługo ujrzymy znów w dali Cap Deadman 

I głowę baranią sterczącą wśród wzgórz, 

I statki stojące na redzie przy Plymouth. 

Klarować kotwicę najwyższy czas już. 



3. A potem znów żagle na masztach rozkwitną, 


Kurs szyper wyznaczy do Portland i Wight. 


I znów stara łajba potoczy się ciężko 


Przez fale w kierunku na Beachie Fairlie Land.


 
4.Zabłysną nam bielą skał zęby pod Dover. 

I znów noc w kubryku, wśród legend i bajd.

Powoli i znojnie tak płynie nam życie 


Na wodach i w portach South Foreland Light. 



Iskierka


Na drodze życia twego jest iskierka  


podążasz za nią raz wybraną drogą 



przyświeca ci choć blask jej chcą ugasić 


ci,którzy na tą drogę wejść nie mogą 

Twój nocny ognik szepce ci do ucha 

tych co odeszli kłamstw nigdy nie słuchaj 



ojczyzna,nauka,cnota twe wartości 

bądź sługą prawdy i sprawiedliwości
 
Ref.:Chodź,chodź ze mną przy ogniu siądź (przy ogniu

siądź,przy ogniu siądź) 


ja wyciągam do ciebie dłoń (dłoń,dłoń,dłoń) 


tak jak ja wpatrzony w niego bądź (w niego bądź,w niego
bądź) 


i opowieści iskier ze mną chłoń (chłoń,chłoń,chłoń) 




Nie każdy może drogą tą podążać 



bo zamiast dawać umie tylko żadać 


więc skieruj nań ogniska swego blask

 
gdy go doświadczysz siądziesz pośród nas

 
I oddaj pokłon ogniu tak jak my 


dla niego iskra też się będzie tlić

i wyrusz na tę drogę razem z tym

który już przyjacielem będzie twym

Jaki był ten dzień


 
Późno już, otwiera się noc dBCa 

Sen podchodzi do drzwi na palcach jak kot BFga 
Nadchodzi czas ucieczki na aut 
Gdy kolejny mój dzień wspomnienie się stał 

Ref: Jaki był ten dzień, co darował co wziął 

Czy mnie wyniósł pod niebo, czy przucił na dno 
Jaki był ten dzień, czy coś zmienił, czy nie 
Czy był tylko nadzieją na dobre i złe 

Łagodzi mrok osłania mi twarz 

Jakby przeczuł, że chcę być sobą choć raz 
Nie skarżę sie, że mam to co mam, 
Że przegrałem coś znowu i znów jestem sam 

Ref: Jaki był ten dzień...

 

Milony gwiazd ze snu budzi cię 
Swe promienie ci ślą więc chciej przyjąć je 
Miniony dzień złóż u nieba wrót 
Niech popłynie melodia z księzycowych nut

 

Ref: Jaki był ten dzień... 

Jasnowłosa

1. Na tańcach ją poznałem, jasnowłosą blond, 
Dziewczynę moich marzeń, nie wiadomo skąd 
Ona się tam wzięła, piękna niczym kwiat 
Czy jak syrena wyszła z morza, 
czy ją przywiał wiatr 

REF: Żegnaj Irlandio, czas w drogę mi już 

W porcie gotowa stoi moja łódź 
Na wielki ocean przyjdzie mi zaraz wyjść 
I pożegnać się z dziewczyną na Lough Sholin

2. Ująłem ją za rękę delikatną jak 

Latem mały motyl albo róży kwiat 
Poszedłem z nią na plażę wsłuchać się w szum fal 
Pokazałem jasnowłosej wielki morza czar 

3. Za moment wypłyniemy w długi, trudny rejs 

I z piękną mą dziewczyną przyjdzie rozstać się 
Żagle pójdą w górę, wiatr mnie pogna w przód 
I przez morza mnie powiedzie, Ty zostaniesz tu 
Żegnaj Irlandio, czas w drogę mi już 



Jestem harcerzem

1. Jestem harcerzem i mocno wierzę   d a
We wszystkie szczytne ideały
One są dla mnie niczym wyzwanie
Któremu stawiam codziennie czoła.

Ref: Być wytrwałym, silnym być  h G A
Oto co przyświeca mi
To jest cel którego chce
Boże, tylko daj mi sił


2. Jest 10 praw
I dobrze wiem
Że według nich pójdę swą drogą
Lilijki znak i krzyża cień
One w mym życiu mi pomogą.

Ref:
Być wytrwałym...


Jestem wędrowcem 

Jestem wędrowcem zieleni przejrzystej C G a C
Jestem harcerzem z krwi i kości czystej F C d G
Zapatrzony w szare klucze żurawie C G a C
Zasłuchany w polne kwiaty w trawie F C F G

La la la...

Kim byłbym gdyby nie rozkosz życia
Kim gdyby nie skautowy styl życia
A tak swe istnienie przypisuje Tobie
I harcerstwu, czyli temu co robię

La la la...

Nie zamienię tego kawałka chleba
Do samego końca, aż pójdę do nieba
A tam w mundurkach i krótkich spodenkach
Będziemy Boga nosić na rękach



Krajka


1. Chorałem dzwonków dzień rozkwita
jeszcze od rosy rzęsy mokre
We mgle turkoce, pierwsza bryka
Słońce wyrusza na włóczęgę
Drogą pylistą, drogą polną
Jak kolorowa panny Krajka
słońce się wznosi nad stodołą
Będzie tańczyć walca

Ref.: A ja mam swoją gitarę, 

spodnie wytarte i buty stare
Wiatry niosą mnie

Zmoknięte świerszcze stroją skrzypce

żuraw się wsparł o cembrowinę
Wiele nanosi się wody jeszcze
wielu się ludzi z niej napije
Drogą pylistą, drogą polną
Jak kolorowa panny Krajka
słońce się wznosi nad stodołą
Będziemy tańczyć walca


Łemata
Pamiętam, tylko tabun chmur się rozwinął   
I cichy wiatr wiejący ku połoninom             
Jak kamień plecak twardy pod moją głową
I czyjaś postać, co okazała się tobą 

Idę dołem a ty górą              
Jestem słońcem, ty wichurą      
Ogniem ja, wodą ty           
Śmiechem ja, ty ronisz łzy 

Byłaś jak słońce w tę zimną noc
Jak wielkie szczęście, co zesłał mi los
Lecz nie na długo było cieszyć się nam 
Te kłótnie bez sensu, skąd ja to znam

Idę dołem...

I tłumaczyłem, jak naprawdę to jest
Że mam swój świat, a w nim setki tych swoich spraw
A moje gwiazdy to z daleka do mnie lśnią
Śmiechem i łzami witają mój bukowy dom

Idę dołem...

I czas zakończyć rozważania te
Przy wodospadzie, tam, gdzie słychać śpiew
W źródlanej wodzie, czas zanurzyć dłoń

Już żegnam was, dziś odchodzę stąd



Majka


Gdy jestem sam, myślami biegnę
Do mej najdroższej, jak rzeka wiernej

Majka, nie jestem Ciebie wart

Majka, zmieniłbym dla Ciebie cały świat

Choć dni mijają i czas ucieka

Ty jesteś wierna, wierna jak rzeka

Byłaś mą gwiazdą, byłaś mą wiosną

Sennym marzeniem, myślą radosną

Oddałbym wszystko, bo jesteś inna

Za jeden uśmiech, jedno spojrzenie

Miłość tak wielka już się skończyła

no bo mnie Majka już opuściła


Mazurski Rejs


Gdzieś w szuwarach zbłądził wiatr 
Ciszę niesie noc
Nad plażami goni nas
Czyjś zbłąkany głos
Nad brzegami ognia blask
W wodzie nocą lśni
Tak zaczyna się ten czas
Wakacyjne dni

Ref...;
Nie zabieraj z sobą nic, nawet słów
Na cóż bagaż ten
Ruszaj z nami skoro świt, ruszaj tam
Na mazurski rejs
Jak powracających fal, cieniem Ty
Będziesz wracał wciąż
Wracał, aby jeszcze raz
Ujrzeć ją

Babie lato niesie wiatr
W zamyślony las
Pajęczyną ciepłych dni
Oplótł sierpień nas
Miną dni, miesiące dwa
Zlecą jak we śnie
Popiół z ognisk rozwiał wiatr
Opustoszał brzeg

Ref...;
Nie zabieraj z sobą nic, nawet słów .......

Pozostanie wspomnień garść
I smak twoich łez
Znów za rok popłynąć chcę
Na mazurski rejs 
Szlakiem pustym dzikich plaż
Płynie moja łódź
Tutaj każda letnia noc
Ma smak twoich ust

Ref...;
Nie zabieraj z sobą nic, nawet słów .......

Morskie opowieści

I. 
Niechaj drżą gitary struny,
Niechaj wiatr grzywacze pieści,
Niechaj znów popłyną ku nam morskie opowieści. 

ref. Hej ha kolejkę nalej, 

Hej ha kielichy wznieśmy, 
To zrobi doskonale morskim opowieściom. 
II. 
Kiedy rum zaszumi w głowie, 
Cały świat nabiera treści, 
Wtedy chętnie słucha człowiek morskich opowieści. 

III. 

Łajba to jest morski statek, 
Sztorm to wiatr co wieje z gestem, 
Cierpi kraj na niedostatek morskich opowieści. 

IV. 

Pływał raz marynarz który, 
Czart, Rasputin, bestia taka, 
Że obracał kabestanem i to bez handszpacha. 

V. 

Kto chce niechaj wierzy, 
Kto chce niech nie wierzy, 
Nam na tym nie zależy więc wypijmy jeszcze. 

VI. 

Pływał raz marynarz który, 
Żywił się wyłącznie pieprzem, 
Sypał pieprz do konfitury i do zupy mlecznej. 

VII. 

Gdy spod Helu raz dmuchało, 
Żagle zdarła moc nieludzka, 
Patrzę w koję mi przywiało gołą babę z Pucka. 

VIII. 

Może ktoś się będzie zżymać, 
Mówić, że to zdrożne wieści, 
Ale to jest właśnie klimat morskich opowieści. 

Nasze przebudzenieSłuchać w pełnym słońcu, jak pulsuje ziemia
Uspokoić swoje serce, niczego już nie zmieniać
I uwierzyć w siebie, porzucając sny
To twój bunt przemija, a nie ty.

Ref:
Nie wiesz
Nie wiesz
Nie rozumiesz nic

Widzieć parę bobrów przytulonych nad potokiem
Nie zabijać ich więcej, cieszyć się widokiem
Nie wyjadać ich wnętrzności, nie wchodzić w ich skórę
Stępić w sobie instynkt łowcy, wtopić w naturę.

Ref: x2

Wybrać to co dobre, z mądrych starych ksiąg
Uszanować swoją godność, doceniając ją
A gdy wreszcie uda się, własne zło pokonać
Żeby zawsze mieć przy sobie, czyjeś ramiona.

Ref: x2

Wyczuć taką chwilę w której kocha się życie
I móc w niej być stale na wieczność w zachwycie
W pełnym słońcu dumnie, na własnych nogach
Może wtedy będzie można ujrzeć uśmiech Boga.

Ref: x2

Przejść wielką rzekę

Bez bólu i wyrzeczeń 



Noc w Bieszczadach

1.Milkną słowa, milkną słowa,Nie potrzeba więcej ich,Gaśnie watra, gaśnie watra,Chociaż nastrój w nas się tli.Jeszcze chwilę, jeszcze chwilę,Jeszcze tylko jeden gest,Kilka iskier, kilka iskier,Cierpki dym i parę łez.

Ref. Noc w Bieszczadach, noc w Bieszczadach,Dobrze że nie jestem sam.Noc w Bieszczadach, noc w Bieszczadach,Najdziwniejsza, jaką znam.Za jej uśmiech, za jej uśmiech,Za jej lekko gorzki smakTysiąc nocy, tysiąc nocy
W wielkim mieście mogę dać.

2. Milkną drzewa, milkną drzewa,
Nad głowami cisza trwa.Nie przerywaj, nie przerywaj,Lepiej nie krzycz, czekaj dnia.Możesz zbudzić, możesz zbudzić,Co zapadło w wielki sen,Lepiej zaśnij, lepiej zaśnij,Wtedy nic nie stanie się.
Ref. Noc w Bieszczadach...

3. Kiedy w domu, kiedy w domuCztery ściany, ciepły kąt,Drzwi zamknięte, drzwi zamknięte -Jak bezpieczna jest ta noc.Chciałbym wrócić, chciałbym wrócić,Chciałbym poczuć znowu lękPod tym wichrem, pod tym wichrem,Co w Bieszczadach drzemie gdzieś...



Ogień


Ref.:Zwyczaj to stary jak świat:
Ogień, ogień, ogień.
Rozpalmy blisko nas
Ogień, ogień, ogień.

1. Dla spóźnionego wędrowca,

Dla wszystkich spóźnionych w noc
Rozpalmy tu, rozpalmy tu
Ogień, ogień, ogień.

2. Pierwsza gwiazda już wzeszła,

Czas, by ogień rozpalić,
lipy, sosny i buki
Chylą gałęzie ku nam.

3. Najpiękniejsze ognisko,

Z trzaskiem sypią się skry...
Wokół samych przyjaciół masz,
Śpiewaj z nami i ty.



Opadły mgły


Opadły mgły i miasto ze snu się budzi,
Górą czmycha już noc,
Ktoś tam cicho czeka, by ktoś powrócił;
Do gwiazd jest bliżej niż krok!
Pies się włóczy popod murami - bezdomny;
Niesie się tęsknota czyjaś na świata cztery strony

A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy;

Toczy, toczy się los!

Ty co płaczesz, ażeby śmiać mógł się ktoś

Już dość! Już dość! Już dość!
Odpędź czarne myśli!
Dość już twoich łez!
Niech to wszystko przepadnie we mgle!
Bo nowy dzień wstaje,
Bo nowy dzień wstaje,
Nowy dzień!

Z dusznego snu już miasto się wynurza,

Słońce wschodzi gdzieś tam,
Tramwaj na przystanku zakwitł jak róża;
Uchodzą cienie do bram!
Ciągną swoje wózki - dwukółki mleczarze;
Nad dachami snują się sny podlotków pełne marzeń!
A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy;
Toczy, toczy się los!

Ty co płaczesz, ażeby śmiać mógł się ktoś

- Już dość! Już dość! Już dość!
Odpędź czarne myśli!
Porzuć błędny wzrok!
Niech to wszystko zabierze już noc!
Bo nowy dzień wstaje,
Bo nowy dzień wstaje,
Nowy dzień!


Pieśń o harcerzu


Ta pieśń o harcerzu jest
Co życie dał, i serce swe
O harcerzu ...

Na placu, gdzie w piłkę grał

benzyną chciał zmienić świat
Na lepszy ...

Gdy tylko rozgorzał bój

On chwycił karabin swój
I biegł ...

Lecz snajper na dachu stał

zobaczył go, i oddał strzał
i trafił go prosto w pierś ...

Na warszawskim bruku

rozrzucone dłonie
spod hełmu widać
dziecięce rozcięte skronie

Ten chłopiec miał dziesięć lat

Za mało, za mało by zmienić świat
na lepszy ...



Pieśń pożegnalna


Ogniska już dogasa blask, braterski splećmy krąg 
W wieczornej ciszy, w świetle gwiazd, ostatni uścisk rąk 
Kto raz przyjaźni poznał moc, nie będzie trwonił słów 
Przy innym ogniu, w inną noc, do zobaczenia znów

Nie zgaśnie tej przyjaźni żar, co połączyła nas 

Nie pozwolimy by ją skradł nieubłagany czas.
 

Za nami jasnych godzin moc i moc młodzieńc

zych snów 

Przy innym ogniu, w inną noc, do zobaczenia znów

Płonie ognisko


Płonie ognisko i szumią knieje
Drużynowy jest wśród nas 
Opowiada starodawne dzieje 
Bohaterski wskrzesza czas 

O rycerstwie spod kresowych stanic 
O obrońcach naszych polskich granic 
A ponad nami wiatr szumny wieje
 I dębowy huczy las
Już do odwrotu głos trąbki wzywa 
Alarmując ze wszech stron 
Staje wiara w ordynku szczęśliwa 
Serca biją w zgodny ton
Każda twarz się uniesieniem płoni 
Każdy laskę krzepko dzierży w dłoni
 A z młodzieńczej się piersi wyrywa 
Pieśń potężna, pieśń jak dzwon 

Płonie ognisko w lesie

Płonie ognisko w lesie,
Wiatr smętną piosnkę niesie,
Przy ogniu zaś drużyna gawędę rozpoczyna.

Czuj,czuj,czuwaj,czuj,czuj,czuwaj,
Rozlega się dokoła.
Czuj,czuj,czuwaj,czuj,czuj,czuwaj,
Najstarszy druh zawoła.


Przestańcie się już bawić
I czas swój marnotrawić.
Niech każdy z was się szczerze,
Do pracy swej zabierze.
Czuj,czuj,czuwaj,czuj,czuj,czuwaj,
Rozlega się dokoła.
Czuj,czuj,czuwaj,czuj,czuj,czuwaj,
Najstarszy druh zawoła.

Przestańcie się już bawić
I czas swój marnotrawić;
Niech każdy z was się szczerze
Do pracy swej zabierze.

Ref.: Czuj, czuj, czuwaj, …

3. Wiatr w lesie cicho gwarzy,
Śpią wszyscy, oprócz straży,
A ponad śpiących głowy,
Rozlega się głos sowy.

Ref.: Hu, hu, hu, hu ,hu , hu
Rozlega się dokoła.
Hu, hu, hu, hu ,hu , hu

Najstarszy druh zawoła.



Pod kątem ostrym

Dom mój ostatnio
Ledwo stał na nogach
Stół nawet przechylał się 
Kiedy jadłem obiad

Podłoga grzbiet prężyła 
Klepki aż trzeszczały 
Jakoś tak nie mogłem 
Złapać równowagi 

Przechylił się mrocznie 
Mój dom na chwilę 
I mieszkałem kątem 
Na równi pochyłej 

Dobrze że wróciłaś 
Kwiaty w wazonie 
Znów oswojone 
Cicho piją wodę


Sosenka

Jak dobrze być harcerzem ad 
Na obozie spędzać czas Ea 
Na północy pojezierze 
Na południu szumi las 

Ref: Hej las, mówię wam 
szumi las, mówię wam 
A w lesie, mówię wam, sosenka 
Spodobałą mi isę jeden raz 
Harcerka Marysieńka 

Sam wodę łódka niosła 
Łódkę niosła w siną dal 
A on zamiast trzymać wiosła 
Objął ją i śpiewał tak 

Ref: Hej las... 

Całuj, całuj druhu miły 
Całuj, całuj póki czas 
Bo gdy przyjdzie czas rozstania 
To już nas nie będzie tam 

Ref: Hej las...



Szara lilijka


1.Gdy zakochasz się w szarej lilijce 

I w świetlanym harcerskim krzyżu 
Kiedy olśni cię blask ogniska 
Radę jedną ci dam 

Ref: Załóż mundur i przypnij lilijkę 

Czapkę na bakier włóż 
W szeregu stań wśród harcerzy (harcerek) 
I razem z nami w świat rusz.

2.Razem z nami będziesz wędrował

Po Łysicy i Świętym Krzyżu
Poznasz urok gór Świętokrzyskich
Które powiedzą ci tak

3.Gdy po latach będziesz wspominał 

Stare dzieje z harcerskiej drużyny
Swemu dziecku co dorastać zaczyna 
radę jedną mu dasz 



Śpiewogranie



1. Jest, że lepiej już nie, 

Nie będzie choć wiem, 
Że będzie jak jest. 
Jest, że serce chce bić 
I bije i żyć 
I śpiewać się chce! 

REF: Nasze wędrowanie, 

Nasze harcowanie, 
Nasze śpiewogranie 
Dziej się dziej! 
Jeszcze długa droga, 
Jeszcze ogień płonie, 
Jeszcze śpiewać mogę, 
Serce chce. 

2. Nam nie trzeba ni bram,

Raju trzeba nam,
Tam, gdzie śpiewam i gram.
Nam, żaden smutek na skroń 
Tylko radość i dłoń
Przyjaźni to znak.


Whisky


Mówią o mnie w mieście: "Co z niego za typ?
Wciąż chodzi pijany, pewno nie wie co to wstyd
Brudny, niedomytek, w stajni ciągle śpi!
Czego szuka w naszym mieście?
Idź do diabła" - mówią ludzie pełni cnót

Chciałem kiedyś zmądrzeć, po ich stronie być,

Spać w czystej pościeli, świeże mleko pić
Naprawdę chciałem zmądrzeć i po ich stronie być
Pomyślałem więc o żonie, aby stać się jednym z nich
Stać się jednym z nich, stać się jednym z nich...

Już miałem na oku hacjendę, wspaniałą mówię wam,

Lecz nie chciała tam zamieszkać żadna z pięknych dam
Wszystkie śmiały się wołając, wołając za mną wciąż:
"Bardzo ładny Frak masz Billy,
Ale kiepski byłby z Ciebie mąż, kiepski byłby z Ciebie mąż"
Ouuu..Yeah,yeah,yeah

Kiepski byłby mąż .

Yeah.

Whisky moja żono, jednak Tyś najlepszą z dam

Już mnie nie opuścisz, nie, nie będę sam
Mówią whisky to nie wszystko, można bez niej żyć
Lecz nie wiedzą o tym,
Że najgorzej w życiu to,
To samotnym być, to samotnym być

O nie!

Lecz nie wiedzą o tym,że
Najgorzej to,
To samotnym być
Nie, o nie!
Nie chcę już samotnym być, nie!
O nie!!!
nie chcę już, nie chcę już samotnym być,nie!
nie chcę już, nie chcę już samotnym być, nie!
nie!



Wieczorne Śpiewogranie



1. Kiedy cisza świat zaległa 

Bóg rozpostarł tren ciemności 
I gdy gwiazdy w noc wybiegły 
szukać źródła swej światłości 

REF: Śpiewam dla was i do nieba,

Że przyjaźni mi potrzeba
Płomiennego ogniobrania
Rąk przyjaciół i kochania i kochania

2. Kiedy wieczór nas połączy

Z rąk do serca mkną iskierki
I gdy oczy są wpatrzone 
W płomień szczęścia i podzięki

3. Kiedy przyjaźń w nas rozkwita

Czas zatrzymał się zwabiony
I gdy rozstać się nie chcemy
Świat jest w duszach uniesiony
Płonie ognisko i szumią knieje 

Zakochaj się w harcerstwie


Na koniec świata spójrz 
tam horyzont chowa w sobie wszystko to 
co nie mieści Ci się w głowie, a w głowie masz 
zielone łąki pełne traw, chociaż masz już parę lat 
i nie jeden trakt zostawiłeś już za sobą (nie jeden trakt) 
Zielony mundur trochę zbladł 
a plecak ma już kilka łat i plamy trzy 
ale to nic
Każdego dnia na nowo chce 
harcerskie życie moje wieść (harcerskie życie moje wieść) oł je

REF. Zakochaj się, zakochaj bo 

harcerskich serc niezwykła moc 
zabierze cię w tajemny świat 
gdzie każdy dla siebie jest
jak brat dla brata dla siostry brat

Zakochaj się zakochaj więc

bo nigdy za wiele nam zielonych myśli i tchnień 
i każdą z kolejnych dat na nowo odkrywaj świat 
a nocą kładąc się spać
w harcerstwie zakochaj się jeszcze raz


W szeregu miejsce swoje znajdź 

tam będzie dobrze Tobie wśród przyjaciół tych
z ,którymi łączy wspólna droga, (drooga)
I ramie w ramie z nimi wyjdź, w tę trasę 
na, której kompasem nam harcerski krzyż 
a lilijka drogowskazem
W kieszenie marzeń kilka weź 
tych które nie starzeją się 
i z ogniska dym, wystarczy Ci
I mocno złap za rękę mnie 
i tak jak ja zakochaj sie ( i tak jak ja zakochaj się oł je)


REF. Zakochaj się, zakochaj bo 

harcerskich serc niezwykła moc 
zabierze cię w tajemny świat 
gdzie każdy dla siebie jest
jak brat dla brata dla siostry brat

Zakochaj się zakochaj więc

bo nigdy za wiele nam zielonych myśli i tchnień 
i każdą z kolejnych dat na nowo odkrywaj świat 
a nocą kładąc się spać
w harcerstwie zakochaj się jeszcze raz


Zegarmistrz światła


A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
Zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
I pójdę nie wiem gdzie - na zawsze.



Żegnaj maleńka
Żegnaj maleńka ,wszystko już skończone
Sama rozumiesz, najwyzszy juz czas...
Wszystko, co piękne, kłamstwem zmienione
A głupi romans skonczony juz...

Uuuuu

Moze to nawet brzydko z mej strony
Mówiąc Ci ciagle, zo kocham Cie...
To kłamstwo- nigdy Cię nie kochałem
Ach, co to było nie wiem już sam...

Uuuuu

Moze to była tesknota za ciałem
Tęsknota mineła, a ciało Twe znam
Zegnaj Maleńka, wsyztsko juz skonczone,
Trzeba ci sił do nowych burz...

Uuuu... wsyztsko skończone
Uuuu... Skonczone juz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz